Najnowsze wpisy, strona 5


Zapomnienie i samotność...
22 listopada 2019, 11:53

"Zapominanie o ważnych dla nas datach boli. Zarówno ze strony przyjaciół, jak i rodziny. Ale najbardziej wtedy, kiedy zapomniał o nas ukochany. Bo jak można zapomnieć o kimś dla nas najważniejszym? Przecież my nie zapominamy nigdy. Jesteśmy pamiętliwe z natury. Pomimo że pamiętamy, jak trzy lata temu powiedział nam, że grubo wyglądamy w nowo kupionej białej bluzce – zawsze, ale to zawsze pamiętamy też o urodzinach, imieninach, rocznicach i innych okazjach. Ślemy życzenia zaraz po północy, a prezenty wybieramy miesiąc wcześniej. Nie potrafimy zrozumieć, że nasz facet nawet nie kupił nam kwiatka. O urodzinach jeszcze pamięta, bo facebook uporczywie mu przypomina. O Walentynkach nie da mu zapomnieć cały świat, tętniący serduszkami."
Ale o rocznicy związku... o tym nic mu nie przypomni... I tu nie chodzi o prezent, nie chodź jak wiadomo miło dostać jakiś drobiazg, lecz nie to jest najwazniejsze, a milość poczucie że ktos o nas mysli że ten dzień jest dla niego szczególnie wyjątkowy i ważny... ale tak nie jest bo on nie pamieta, a na przypomnienie nie mówi nic, dkleca szybki prezent, ktory nie cieszy tak bardzo bo wiesz, że nie jest specjalnie na tą okazję, bo tej okazji nie ma, dla niego nie istniej, dzień jak codzień 😭😭.


Samotność kiedy jestes z kimś i jesteś szcześliwy i nagle zdajesz sobie sprawę, że po części jesteś sam... wszystko robisz samemu, samotny spacer, wyjście na zakupy, załatwianie urzędowych spraw... Ciągle sam i sam... Niby gdzieś tam jest ta druga osoba, lecz tak jakby jej nie było...
To boli... cholernie... bo dla Ciebie wali się świat, czujesz się opuszczony, pokrzywdzony, zły, a dla tej drugiej strony nie dzieje się nic...
Każdą inicjatywę z drugiej strony celebrujesz jak największe święto bo nie wiesz kiedy nadejdzie następna...
Przestałeś wierzyć w obietnicę, plany bo ciężko wspomnieć kiedy ostatnio się ziściły....

Płaczesz cicho w poduszkę patrząc jak śpi i myśląc jest mi tak przykro....
Jednoczesnie tak bardzo kochasz ze wszystko usprawiedliwiasz praca, zmeczeniem, myslą ze przecież nie jestes najwazniejsza i najpierw wszustko inne i inni a potem ty.....

To nie jest dobre, ale prawdziwe 💔


Dom rodzinny
09 listopada 2019, 23:53

Taki dom to magiczne miejsce ❤
Zostaje w sercu na zawsze 🥰
Tam czujesz szczęście i spokój nie ważne ile masz lat ❤

Choć to miejsce wielu emocji każdy kąt każdy przedmiot przypomina ci przeżycia które już nie wrócą...

Chcesz być szczęśliwy na nowo w swoim domu Jednak nie umiesz tego osiągnąć nie wiesz czy coś z tobą nie tak czy tak będziesz zawsze Czy uda ci się to przełamać czy tobie minie..

Czujesz się beznadziejnie kiedy próbujesz wszystko ułożyć zrobić tak jak ci tego uczono i wydaje ci się że nic nie wychodzi i zastanawiasz się jak to się stało że tam wszystko było jakieś prostsze 😭

Chcesz być szczęśliwy i dać szczęście bliskim ale nie potrafisz poradzić sobie z własnymi emocjami wszystko cię przerasta 😭😭


Co jeżeli to nie minie i zawiedziesz najważniejsze osoby w twoim życiu?

K - dla dla którego chcesz być kobietą idealną sprawić żeby kochał cię do końca życia żeby chciał mieć z tobą dzieci wspólnego psa i obrączkę na palcu. A widzi tylko rozmemłana dziewczyny które załamuje się ilością piachu na podłodze i która w kółko robi cztery te same czynności za 5 razem okazuje się że tak jest to nie zrobione...

M - która całe życie mimo wszystko abyś była najszczęśliwszym człowiekiem na świecie niczego w życiu ci nie za braku która uczyła cię jak sobie ze wszystkim radzić a ty teraz pokazujesz że jesteś beznadziejna bo nawet podstawowe rzeczy nie jesteś w stanie zrobić...


I w takich momentach masz ochotę umrzeć i zniknąć z bezsilności i wstydu 😭😭😭


A ja tylko chcę móc stworzyć swój własny prywatny dom z człowiekiem którego kocham ponad życie a dom rodzinny traktować jako cudowne wspomnienie ❤❤❤

Czasu nie cofniesz
20 października 2019, 14:09

Mineło tyle czasu, a ty ! Właśnie ty, masz czelność się pojawiać i prosić o kontakt?!

Gdzie byłeś przez te wszystkie cholerne lata ?!
Jakim prawem o coś prosisz skoro nigdy sam nic a nic nie dałeś...

Cholerna ciekawość pcha do próby kontaktu, jednoczesna złość podpowiada w głowie : "zniknij"!
Co robić?! Probować dowiedzieć się co się zmieniło po ponad 20 latach? Pieniedzy? Opieki ? No powiedz czego?!.


Niewiedza, tak cholernie boli....

Zazdrość
23 września 2019, 13:46

Uczucie, które mimo wielu starań nigdy nie zniknie z naszego życia.

Od małego często towarzyszło mi pewne uczucie, którego nie mogłam nazwać, powodowało smutek, złość, żal i ciągłe myślenie o tym co to powoduje...
Wtedy byłam za mała żeby to zrozumieć, ale po czasie dowiedziałam że takie "objawy" daje ZAZDROŚĆ... To ona wyciskała łzy gdy całe życie marzyłaś/łeś o tym żeby pojechać za granice a wszyscy twoi znajomi właśnie tam są ...
Kiedy marzysz o ślubie i dzieciach, ale nie chcesz polegać na innych tylko samodzielnie do tego dojsć a widzisz jak wszyscy do okoła jakgdyby na zlość mnożą się i żenią na potęgę a wszystko za pieniazki babci mamy taty albo panstwa....i wewnetrznie znow jestes malym dzieckiem ktore placze w kącie bo cholernie mu przykro i nie wyobraza sobie żerować na innych...

Kiedy starasz się za wszelką cenę być szczęsliwym i spelnic swoje marzenia, a ktoś dostaje to za nic.... czujesz złośc i masz ochote cos rozwalic albo zrobic sobie krzywde... to nie jest dobre...

To ona popycha cie w głab myslenia jestem beznadziejny, bezwartościowy i nie wazne jak bardzo bedziesz sie starac i dawac z siebie wszystko i tak dostanie to ktos inny.

Po czasie doszlam do wniosku, że chyba jest tak, ze jesli powiem głośno czego pragnę to zaraz ma to ktos inny dlatego przestalam marzyć i mowic czego pragnę, lecz z perspektywy czasu wiem, ze nic a nic to nie zmienia i do konca zycia towarzyszyc bedzie mi cholerna ZAZDROŚĆ...

 

 

I choc starasz sie cieszyc z kazdej nakmniejszej przyjemnej rzeczy, ktora cie spotkala, a jest tego trochę ❤ to dostajesz kopa w dupę slysząc, a dlatczego ty jeszcze tego nie masz, dlaczego tego nie zrobiłaś... a to powoduje, ze mimo najwiekszej  radosci w srodku z kazdej blahoskti i spelnienia marzen na wierzchu pozostajesz zimną suką i beksą bo nie można jej zdenerwować bo bedzie plakać... 😭 

I boli to że to cholerna prawda... 

Uwielbiam ❤❤❤
03 września 2019, 12:25

Uwielbiam popołudnia jak wczoraj ❤❤
Wspólny obiad, rozmowa, czułość i troska namcalna w powietrzu 😍😍
Kiedy przychodzisz do łóżka, kładziesz się obok i patrzysz tak jak wczoraj 🥰🥰🥰🥰 z miłością, troską i szczęsciem wypisanym w tych swoich lśniących oczach 😍
Delikatne głaskanie po głowie, przyciagnięcie żebym wtuliła się bardziej, mocniej !

Wtedy jest idealnie, ciepło w sercu, nic nie przeraża, wszystko jest realne, marzenia mogą się spełnić a życie ma sens ! ❤❤


Każda inna reakcja spowodowana jest strachem ze juz nigdy tak nie będzie, było i nie wróci 😥 cholerny strach, że już nie zależy, że się znudzę.... cholerne koło obłedu ... strach smutek i łzy bo cię kocham, niewyobrażalnie i na zawsze ❤❤❤